Co oznacza mieć biegły angielski?
Może się wydawać, że nauczyciel realizujący określony program nauczania ma ograniczone możliwości w zakresie wykorzystywanych narzędzi dydaktycznych i sposobów dotarcia do uczniów. Nic bardziej mylnego - obowiązkiem wręcz każdego dobrego dydaktyka jest wdrażanie efektywnych metod nauki języka. Oto 3 opracowane metody, które można zastosować podczas lekcji.
Temat efektywnego nauczania języków obcych jest szeroko omawiany i badany przez specjalistów. Większość z nich zgadza się, że tradycyjny model nauki, w którym najpierw przedstawia się struktury gramatyczne, a dopiero później zaczyna się nauki mówienia, czytania i pisania źle się sprawdza. Uczniowie nie potrafią bowiem tych struktur wykorzystać później w praktyce. Jak więc uczyć dzieci języków obcych? Inspiracją mogą być gotowe metody opracowane przez lingwistów, których przykłady podajemy poniżej.
Jest to metoda opracowana w XIX wieku przez niemieckiego emigranta w USA Maximiliana Berlitza. Choć trudno ją zaliczyć do “nowoczesnych” metod nauczania ze względu na swój długi żywot, metoda Berlitza jest z powodzeniem stosowana do dzisiaj. Jej główne założenie to maksymalne skupienie na konwersacji przy pominięciu nauki gramatyki. Ma to symulować sposób, w jaki pierwszego języka uczą się małe dzieci. Nauka w tej metodzie odbywa się poprzez aranżowanie prostych sytuacji komunikacyjnych i wykorzystywanie obrazów, przedmiotów i mimiki ciała do przyswajania słownictwa. Dopiero po pewnym czasie następuje nauka czytania i pisania w danym języku. Metoda ta jest bardzo skuteczna, chociaż za jej wadę można uznać całkowitą marginalizację nauki gramatyki. Jest także niezbyt przydatna dla osób, które języka będą używać przede wszystkim w komunikacji pisemnej.
Metodę tę opracowała w 1985 roku brytyjska lingwistka i nauczycielka języka angielskiego Helen Doron z myślą o dzieciach w wieku przedszkolnym i nauczania podstawowego. Kładziony jest w niej duży nacisk na zabawę i naukę jednocześnie. Środowisko pracy z dziećmi w tej metodzie musi być pełne rekwizytów i zabawek, aby zachęcić dzieci do nauki. Jest to program całościowy, rozpisany na 9 lat, w trakcie których dziecko nie tylko uczestniczy w zajęciach raz lub dwa razy w tygodniu, ale też ma zapewniony codzienny kontakt z językiem w domu poprzez nagrania z wierszykami, historyjkami i piosenkami. Wykorzystuje, podobnie jak metoda Berlitza, koncepcję “zanurzenia” w języku - do dziecka zwracamy się tylko w obcym języku. Ograniczeniem tej metody jest fakt, że musi ono angażować rodziców oraz ciężko ją stosować w warunkach polskiej szkoły.
Ta metoda, opracowana w latach 60-tych ubiegłego wieku, zmierza do wyeliminowania w uczniach poczucia wstydu wynikającego z mówienia w obcym języku. Dlatego główny nacisk kładzony jest właśnie na zachęcanie ucznia do mówienia, niezależnie od jego aktualnych umiejętności. Uczniowie mają za zadanie także powtarzać wybrane zwroty i często długie zdania i zapamiętywać je. Lektorzy muszą mówić szybko, tak aby uczniowie uczyli się ich rozumienia bez próby tłumaczenia sobie poszczególnych słów. Jak każda metoda, także i ta ma swoje wady i zalety: zaletą bez wątpienia jest nastawienie na praktyczną komunikację, metoda Callana nie uczy jednak wypowiadania swobodnych opinii. Wymaga też systematyczności i stałego uczestnictwa w zajęciach.
Czy istnieje metoda uniwersalna, najlepsza? Z całą pewnością nie. Opracowanie efektywnego programu nauczania w dużej mierze zależy od potrzeb i możliwości nauczyciela. Na pewno warto jednak wyżej wymienione metody wykorzystać do opracowania własnych narzędzi dydaktycznych. Na pewno wspólnym mianownikiem większości nowoczesnych metod nauczania języka jest idea “zanurzenia” w języku, od której nie warto odbiegać.
Ilość komentarzy: 0