Druk na PCV w Krakowie - rodzaje i zastosowania
Prawie w każdej klasie znajdzie się łobuziak, który swoim niegrzecznym zachowaniem burzy tok zajęć i wpływa negatywnie na innych. Jest to problem, z którym wielu nauczycieli wciąż nie umie sobie poradzić. Istnieje jednak kilka sprawdzonych sposobów na trudnych uczniów - omawiamy poniżej te najskuteczniejsze.
Każdy łobuziak jest częścią większej grupy, jaką jest klasa. Dlatego walkę z problemem powinniśmy zacząć od ustalenia z całą klasą zasad dotyczących relacji nauczyciel-uczniowie. Może to przyjąć formę kontraktu klasowego, czyli spisanych reguł, które stworzycie razem z uczniami i podpiszą się pod nim obie strony. Ważne jest, żeby w kontrakcie skupić się na konsekwencjach nieprzestrzegania zasad - tak, by dzieci wiedziały, jakie są skutki ich zachowań. Możecie również porozmawiać o ewentualnych nagrodach, z czym wiąże się kolejna rada.
Od dawna wiadomo, że nagrody działają dużo bardziej motywująco niż ciągłe kary. Nawet, jeżeli trudny “egzemplarz” nie przejawia tylu dobrych zachowań i aktywności jak pozostali uczniowie, sposobem na niego może być zauważenie i docenienie nawet tych małych plusów. Wtedy dziecko zobaczy, że warto się starać - nawet na początku drogi. Dobrym pomysłem będzie też pisanie uwag do rodziców, ale nie tylko tych negatywnych, a także dostrzegających pozytywne zmiany.
Nauczycielowi, który spędza z trudnym uczniem tylko kilka godzin w tygodniu, często będzie trudno samodzielnie dotrzeć do źródła problemu i sposobu jego rozwiązania. Konieczna jest więc odpowiednia wspópraca z wychowawcą, który znacznie lepiej zna swoich podopiecznych i być może wie o zdarzeniach, które wpływają na zachowanie ucznia. Żadne dziecko nie jest złe z natury - często to efekt chorób, środowiska rodzinnego czy przyjaciół. Tylko dotarcie do źródła problemu pozwoli nawiązać trwałe, dobre relacje z trudniejszym uczniem.
Ostatecznie, efektywną metodą może okazać się rozmowa z rodzicami, którzy w razie czego zdyscyplinują dziecko i będą wiedzieli jak na nie wpłynąć. To jednak grząski grunt, bo wielu rodziców nie wierzy, że ich ukochany syn czy córka mogą źle zachowywać się w szkole - bo przecież w domu są takim aniołkami.To sprawia, że do rozmowy trzeba się odpowiednio przygotować i nie nastawiać się, że od razu wypracujecie porozumienie.
Ilość komentarzy: 0